Zainteresowanie Placem jest ogromne, co widać po rekordowej liczbie odsłon poprzedniego artykułu. Mniejsza liczba czytelników zdecydowała się jednak oddać głos w ankiecie na temat dworca autobusowego. Prawdopodobnie większość nie ma w tej sprawie wyrobionej opinii. Ostatecznie wygrała opcja wyprowadzenia PKS-u z placu, stosunkiem głosów 70 do 30.
Przypomnijmy, dlaczego jest to takie ważne, jeśli pl. Kościuszki ma być przeznaczony na kulturę i wypoczynek. Każdy autobus, który przywozi lub zabiera pasażerów, musi objechać plac dookoła – inaczej się nie da, ze względu na długość pojazdów. Te manewry, choć wykonywane zaledwie kilkanaście razy dziennie, sprawiają, że przestrzeń placu nie może być wykorzystywana w inny sposób. Teoretycznie można by zorganizować przystanek wzdłuż ciągu 600-lecia, w kierunku ul. Iczka. Jednak zmieściłby się tam tylko jeden autobus, a dla pasażerów brakłoby już miejsca. Chyba, że dla małej grupki. Poza tym, biorąc pod uwagę nagromadzenie młodzieży w godzinach popołudniowych, zrobiłoby się tam niebezpiecznie. Autobusy mogłyby podjeżdżać na przystanek, jadąc tylko od strony 600-lecia. Jadąc z bazy na Bielsku, nie miałby jak wjechać w zatoczkę. Nie miałby jak zakręcić. I chyba najważniejszy argument – na Kościuszki nie jest możliwe zorganizowanie poczekalni i toalety. Miasto nie ma tam własnych terenów. Nie ma też fizycznie miejsca. A po tylu latach, wypadałoby w końcu, aby Międzychód zapewnił wreszcie podróżnym godne warunki.
9 października ogłoszono konkurs na zagospodarowanie placu. Warunki określone przez miasto są dość ogólne, co ma na celu zebranie jak największej liczby różnorodnych koncepcji, w tym także nietypowych i innowacyjnych.
Plac ma pozostać otwarty dla mieszkańców, tak jak dotychczas. Zachowany zostanie przejazd między ul. 600-lecia a ul. Sportową. Część placu ma być przeznaczona na parking dla samochodów osobowych. Żadne budynki nie zostaną zburzone ani dobudowane, a także nie przewiduje się prowadzenia wykopów. Na placu mogą pojawić się elementy tzw. małej architektury, jak ławki, kosze na śmieci, lampy. Planowana jest również tężnia.
Na placu znajdzie się także miejsce na przenośną scenę oraz obszar do organizacji imprez masowych.
Kluczowym elementem zagospodarowania będzie zieleń. Żadne drzewo nie zostanie wycięte, a trawniki mają zostać powiększone. Na parkingu mogą pojawić się dodatkowe pasy zieleni. A co z dębem…? Zostanie posadzony… największy jaki się tylko da, dąb szypułkowy. Nazywa się to fachowo nasadzeniem soliterowym. Specjalnym sprzętem wykopuje się dorosłe drzewo i przenosi w nowe miejsce. Szacuje się, że być może uda się sprowadzić taki, który rośnie już (gdzieś tam) od 20 lat. Będzie więc to, już całkiem dorosłe drzewo. Stanie w tym samym miejscu, co poprzednie.
Na koncepcje trzeba będzie poczekać do 18 listopada. Zwycięzcę wybierze specjalna komisja, która oceni projekty pod kątem realności wykonania, podejścia do zieleni, rozwiązań komunikacyjnych, poprawności rozwiązań, kompozycji itd. Wyboru dokona w oparciu o konsultacje z mieszkańcami, którym zostaną zaprezentowane najlepsze prace. Ta, która uzyska najwięcej pozytywnych głosów, zostanie ostatecznie zatwierdzona przez komisję.
Niedługo zostanie też ogłoszony konkurs na zagospodarowanie Rynku i deptaków.